Buty do wspinaczki
Zamierzałam zrezygnować ze wspinania, lecz trzeba liczyć siły na zamiary, zwłaszcza gdy tuż obok Ciebie powstał kompleks wspinaczkowy. Co zrobisz jak nic nie zrobisz, trzeba kupić buty, obciąć paznokcie i dać z siebie wszystko.
Jedną parę butów zaraz na początku Przygody Wspinaczkowej (no tak, życie Przygodą jest) wyrzuciłam, ponieważ zastosowałam się do wszelkich zaleceń mądrych acz życzliwych i profesjonalnych.
Jak zabrać się do wybrania tych jedynych, najlepszych, mocnych, do wszystkiego i zawsze wygodnych…
Pierwsze kryterium, które zastosowałam, wiadomo KOLOR!!! Drugie MARKA!!! Czas na lans…
Może te, w których ci świetni…, tylko że ONI robią megacyfrę, może mają inne wymagania, albo wcale ich nie mają… Jak znaleźć te jedyne? Wróżenie z fusów, a może szklana kula… Czym zatem się kierować, jaki kierunek obrać… dokąd zmierzać…
Druga godzina:
Zawsze też możesz się wspomóc, ilość artykułów na temat „jak znaleźć dobre buty do wspinaczki?”, „jak dobrać buty dla początkujących?”- w sieci niemało, każdy zajmuje ok. 4 min czytania:
– https://www.lasportiva.com/en/climbing-shoes-technical-information
–https://www.lasportiva.com/en/woman/footwear/blog/post/how-to-choose-the-best-climbing-shoes
– https://e-pamir.pl/pl/blog/buty-wspinaczkowe-dla-poczatkujacych-jak-dobrac-1554276435.html
– https://8a.pl/8academy/jak-dobrac-buty-wspinaczkowe/
– https://www.weld.pl/blog/porownanie-butow-la-sportiva-solution-skwama-scarpa-instinct/
– jest też filmik, NIEJEDEN…
https://www.youtube.com/watch?v=_A3xKRRV-k0; https://www.youtube.com/watch?v=tPx5eTdbcjY
3 godziny później:
Producent zadbał, o proszę jakiś sales manager zmapował ofertę:
Aha, poratuje Cię telefon do przyjaciela: już po mnie, te, które wybrałam przecież nie NADAJĄ się na panel! To do wielowyciagów. Decyzja: mają być tylko wygodne czy wygodne i do konkretnych zadań. No, masz. Jeszcze raz, od nowa.
Telefon do przyjaciółki, porada: wyjazd do sklepów na mierzenie i wgląd organoleptyczny w sytuację.
Te, które chcą ci wcisnąć w sklepach- prosisz jednak o używane/z wystawy/z drugiej ręki/znalezione pod skałą/ cokolwiek, byleby już rozbite!!!
10 godzin później: jesteś znawcą! Wiesz, która sława w których robi swoją cyfrę…, a butów jak nie było tak nie ma.
2 tygodnie później: znasz modele poszczególnych producentów. Jest czym błysnąć, gdy kolejny raz pożyczasz buty na ścianie. Jesteś specjalistą!…
3 tygodnie później: zamówione buty w kilku rozmiarach lecą do ciebie przez internet lub zostały nabyte po pierwszym w życiu tak długim namyśle w sprawie kupowania butów. Gdyby ludzkość kupowała tak rozpaczliwie rozważnie każde buty, świat ziemia matka byłaby lżejsza o wiele wysypisk śmieci, a i w domu nieco więcej miejsca…
Ps. Dominik Diabeł kupił buty – czas 8 minut, pierwsze 5c+ już za nim.
Małgosia – dzień 3 … i tak dalej
Złota Rada (Diabła, i to za darmo): Buty sznurowane, 3 rozmiary (ten właściwy i o pół mniejsze, tzn. na co dzień nosisz 43, zamów 43,42,5 i 42, nie patrz na kolor, przymierz w domu, nie wybieraj za ciasnych, wybierz jedne, pakuj się i ruszaj na ściankę, przestań tracić czas na siedzenie przed komputerem… Chcesz posiedzieć? Posiedź przy ciastku w Zerwie (ps. Złota Rada 2.: banantofee lepsze od sernika)
To niesamowite, jaką życzliwością, wyrozumiałością i poradnictwem osłodzone jest przymierzanie, oglądanie, porównywanie, próby zadecydowania, zarówno obsługi, jak i współdzielących dramatyczny los klientów, chociażby znanego i lubianego sklepu we Wro, zwłaszcza jego nowym salonie.
Ps. Małgosia: zakup dokonany, choć to właśnie było wyzwanie…